czwartek, 5 stycznia 2012

Pretty Little Liars 2x14


Kłamczuchy powróciły po długiej przerwie. Wszystkie pannice zbierają śmieci w pomarańczowych strojach. Są bardzo sfrustrowane i spięte, przez co coraz częściej się kłócą. Emily staje się najsłabszym ogniwem grupy, nie rozmawia z dziewczynami, a kiedy mijają się na szkolnym korytarzu obdarzają się piorunującymi spojrzeniami. W końcu wyładowuje napięcie wdając się w bójkę ze Spencer. Koniec wielkiej przyjaźni?

Bynajmniej! Dziewuchy uknuły sprytny plan, na który nabrali się wszyscy- od szkolnych znajomych, przez rodziców do A. Tak więc Emily nie musi długo czekać na znak od A., który chce się spotkać i pójść na układ- Ems daje Ej pudełko Alison, w którym podobno znajduje się coś ważnego, a tajemnicza postać daje spokój naszej ulubionej lesbijce. Kolejnej rzeczy której nie wie, mogłoby się zdawać wszechwiedzący A., jest fakt, że w pudełku nie ma kompletnie nic, a całe spotkanie to zasadzka. 

W międzyczasie Ezra postanawia wyznać rodzicom Arii jego prawdziwe intencje wobec ich córki. Rodzice są szczęśliwi ze swojego nowego zięcia i błogosławią związek.
Żartowaaaałam. Są oburzeni, karzą Ezrze się wynosić no i trzymać od Arii jak najdalej.
Caleb wrócił do Rosewood, co nie cieszy specjalnie Lucasa. Nie myślcie jednak, że u Hanny wszystko w porządku. Ojciec, zatroskany jej ostatnim zachowaniem postanawia się przeprowadzić ze swoją nową rodziną do miasteczka kłamczuch. To oznacza, że jej zdzirowata przybrana siostra zostanie jej zdzirowatą koleżanką z ławki. Oj, będzie się działo! 

Powróćmy do planu złapania A.. Oczywiście wszystko idzie nie tak, jak powinno, A. udaje się zbiec. Jednak możemy być już prawie pewni, że to chłopak. Podczas ucieczki zostaje potrącony przez Hannę (karma!), kiedy podnosi się z ziemi i ucieka nie zauważa, że zostawił telefon. Orientuje się dopiero przy swoim aucie, ze wściekłości rozbija boczne lusterko. Sherlockiem to ja nie jestem, ale sugeruję uważnie obserwować w kolejnym odcinku, kto będzie kulał i czyje auto będzie uszkodzone. Mam dziwne wrażenie, że to Lucasa będzie bolała noga...

1 komentarz:

  1. Anonimowy19:15

    całkiem niezły odcinek, chociaż bardzo mi nie pasowała scena, kiedy brat Arii uderza Ezrę w twarz - całość została po prostu źle nakręcona, wyglądało to sztucznie, kiedy twarz Ezry nawet nie drgnęła po uderzeniu a On ciągle stał z kamienną twarzą jakby nic się nie stało. no i ostatnia scena w szklarni, kiedy dziewczyny stanęły naprzeciwko A i machały latarkami na prawo i lewo zamiast skierować strumień światła na jego twarz

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...