O losy bohaterów "Sons of Anarchy" zaczęłyśmy obawiać się już jakiś czas temu. A teraz, czytając wypowiedzi twórców serialu - z Kurtem Sutterem na czele - musimy przygotować się na gwałtowne (i krwawe) pożegnania.
Kurt Sutter:
I don't think anything we've ever done has been inorganic [or] unbelievable in terms of heightened circumstances and the players involved. It's not that my goal is to disturb people, but I want that reaction when beloved characters go away. I want people to be upset. When Opie was killed, people [expletive] hated me. They didn't stop watching, but they were upset -- they had lost a friend. That to me means you're writing characters that are relatable, believable and people want to show up for each week. Which means, quite frankly, I'm doing my job.Paris Barclay (executive producer):
In almost every episode someone is dying, so that makes it a little bit harder to shoot ’cause we have to keep saying goodbye. [...] Yes, there will be someone left. There will be more than one, but not a lot more.Wychodzi na to, że Sutter nie odpuści sobie uśmiercenia sporej części głównej obsady. Biorąc pod uwagę, w jakim stanie aktualnie znajduje się Jax "Szalony Król" Teller, istnieje prawdopodobieństwo, że on także może zginąć. Po ostatnich dwóch sezonach można być właściwie pewnym śmierci dwóch członków klubu (ale nie zdradzimy, których mamy na myśli), ale i tak najważniejszym pytaniem jest: czy Gemmie wszystko ujdzie na sucho, czy dosięgnie ją sprawiedliwość?
Premiera siódmego sezonu już 9 września. Nie możemy się doczekać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz