niedziela, 12 maja 2013

O jeny jakie śmieszne! Community



O dobry serial komediowy jest naprawdę bardzo ciężko. Ciężko o oryginalną fabułę i niecodziennych bohaterów. Kiedy widzę na plakatach reklamujących kolejny sitcom grupę przyjaciół śmiejących się nie wiadomo z czego i przytulających niewinnie, przewracam oczami. Bo czy już od razu nie wiem, o czym będzie ten serial? Banda trzydziestolatków przesiadująca ciągle w tym samym miejscu, pracująca albo mieszkająca razem i wciąż wymieniająca się życiowymi partnerami. 

Nie będę się upierać, że Community jest kompletnie oryginalnym i nowatorskim serialem, jednak twórcy postarali się o różnorodność bohaterów (zarówno wiekową, jak i rasową), co już daje ogromne pole do popisu. Jeżeli przymkniemy oko na fakt, że cały okres studiów nasi bohaterowie spędzają w jednym pokoju, można się naprawdę dobrze bawić.

Oto poznajemy Jeffa. Jeff to typowy amerykański dupek, który jeździ drogim autem, chodzi w drogich garniturach i ma fałszywą licencję prawniczą. Jego przekręt wychodzi na jaw, zostaje zwolniony z kancelarii i musi wrócić na studia. Trafia do Greendale, publicznego uniwersytetu gdzie uczęszczają naprawdę ciekawe osobowości. Już pierwszego dnia wypatruje piękną blondynkę, aby się do niej zbliżyć zakłada fikcyjne kółko hiszpańskiego. Ku jego niezadowoleniu pojawia się kilka osób które chcą się uczyć. Tak powstaje jedna z najzabawniejszych paczek wśród obecnych seriali. 

Twórcy Community uwielbiają bawić się konwencją. W każdym odcinku mamy masę odwołań do klasycznych filmów czy seriali. Dostajemy odcinek z kukiełkami kręcony metodą poklatkową, apokalipsę zombie na halloweenowej potańcówce, postapokaliptyczną wizję szkoły kiedy zwykła zabawa w paintball zmienia się o walkę do pierwszeństwa ustawienia sobie zajęć, odcinek w stylu noir kiedy paczka znajomych staje się szajką rządzącą szkołą, a wszystko dzięki smażonym kurczakom... humor jest oryginalny i porusza często dosyć drażliwe tematy. Od  tego jest Pierce (Chevy Chase), siedemdziesięcioletni student rasista, homofob, ksenofob coś jeszcze fob. Ciągle twierdzi że Abed nienawidzi Stanów i jest zamachowcem samobójcą i przez długi czas myślał, że Troy i Shirley są rodziną. Bo oboje są czarni. Zawsze mówi to, co myśli i zazwyczaj są to rzeczy obraźliwe. 

Grupę dopełnia Annie, typowa kujonka i dawna narkomanka. Jest słodka jak cukierek, co bardzo denerwuje Brittę która nie ustępuje jej urodą, ale jest wojującą feministką. W każdym odcinku ekipa ściera się ze sobą, żeby na końcu nauczyć się od siebie wyższych wartości. I bynajmniej serial nie zamienia się w ckliwe widowisko, a wciąż utrzymuje wysoki poziom dobrego humoru i zręcznej satyry (na przykład odcinek z nastolatkami wyśmiewającymi się z Britty i Jeffa i finalna bitwa na przedrzeźnianie). 

W serialu dosyć często pojawiają się znane komediowe twarze, takie jak Jack Black, Betty White, Drew Carey (jak on schudł!), Andy Dick czy znany z Kac Vegas Ken Jong, który w Community jest nauczycielem hiszpańskiego. Azjata uczący hiszpańskiego? Okazuje się, że fałszywe dyplomy w Stanach są bardzo popularne.



3 komentarze:

  1. Community <3 przez 2 lata jeden z moich ulubionych serialów. Zaczął się tak niepozornie i stereotypowo, a przerodził w miszmasz popkulturowy bawiący nawiązaniami. Szkoda tylko, że ostatni sezon strasznie obniżył loty i nie bawi jak dawniej, ale i tak informacja o jego przedłużeniu strasznie mnie ucieszyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedłużenie? :D czyli można się spodziewać tego: http://25.media.tumblr.com/2218d546df585e554858a5c3a48337c9/tumblr_mmp1ypyw9M1qzrfq5o1_500.png ? :D

      Usuń
  2. Community to jedno z moich wielkich serialowych zaskoczeń i zauroczeń.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...