wtorek, 16 kwietnia 2013

Retrospekcje: Come Fly With Me



Matt Lucas i David Walliams to świetnie dobrana para komików. Nie boją się poruszyć nawet najbardziej drażliwych tematów, zresztą właśnie te niewygodne są ich ulubionymi. W Małej Brytanii bez skrupułów wyśmiewali swoich rodaków. Serial zdobył taką popularność (pomimo cenzury w niektórych europejskich krajach, np. w Polsce) że Panowie przenieśli swoich bohaterów do USA. Tam mogliśmy śledzić losy naszych ulubieńców w nowych sytuacjach, jednak serial nie zwolnił tempa ani na chwilę. O ile te tytuły są rozpoznawalne i popularne, Come Fly With Me przeszło bez większego echa. A nie powinno, ponieważ jest tak samo genialne!

W serialu poznajemy pracowników lotniska, pracowników tanich linii lotniczych, ekscentrycznego właściciela jednej z takich linii oraz zwykłych pasażerów. W każdej roli występują oczywiście Matt i David. Nie wiem, czy przez dwa lata od skończenia Little Britain metody charakteryzacji aż tak się rozwinęły, czy to bardziej zasługa fantazji komików ale w niektórych scenach naprawdę ciężko dojrzeć prawdziwych aktorów! Mój faworyt to dwie japońskie dziewczynki czekające na swojego idola Martina Clunes'a. Kiedy zaśpiewały piosenkę którą napisały na jego cześć, płakałam ze śmiechu. 

Pomimo, że serial nie jest tak ostry jak poprzedni serial Lucasa i Walliamsa (w jednym z wywiadów przyznali, że chcieli trochę odpocząć), można znaleźć dużo słodko- gorzkich scen z którymi każdy, kto przynajmniej raz leciał może się identyfikować. Na przykład Omar Baba, właściciel taniej linii lotniczej, chcąc zdementować plotki na temat braku miejsca na nogi w samolocie nakręca reklamę w której pyta "przypadkowych" pasażerów czy mają wystarczająco dużo miejsca. Uśmiechnięci pasażerowie odpowiadają że tak. A tak się złożyło, że wszyscy zapytani byli karłami. Czy też sytuacja przy odprawie, kiedy okazuje się że walizka pasażerki jest za ciężka, a osiąga odpowiednią wagę dopiero kiedy jest pusta. 

Wypadałoby też wspomnieć o występach gościnnych. Komicy chętnie zapraszają sławnych ludzi do swoich seriali, w tym przypadku nie było inaczej. Mamy Ruperta Grinta, mamy Geri Halliwell i mamy Davida Schwimmera który próbuje przemycić nielegalną pornografię. Polecam gorąco!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...